Burza we Włoszech – Zonda R na torze
Inżynierowie i projektanci z firmy Pagani są chyba czarodziejami. Jakimś cudem udało im się zebrać dusze wszystkich żywiołów nawiedzających naszą planetę, następnie zamknąć je do butelki i dolać do paliwa samochodu wyścigowego. Nie jest to byle jaki samochód, to Zonda R.
Co tak właściwie oznacza litera “R”? Oznacza ona, że mamy do czynienia z potworem, który przy masie zaledwie 1070 kilogramów utrzymuje w ryzach 750 koni mechanicznych zarażonych włoską miłością do samochodów. Zonda R jest niemalże w całości “poskładana” z elementów wyciętych z włókna węglowego.
Dzięki dobremu stosunkowi mocy do masy to zdumiewające auto osiąga setkę już w 2.7-sekundy i doskonale trzyma się drogi na szybkich zakrętach po mocnych dohamowaniach toru Monza. Brzmi zachęcająco? Obejrzyjcie film, koniecznie przy włączonych głośnikach.