Limitowana Edycja Skody Fabii
To zdjęcie pokazuje Skodę Fabię drugiej generacji w limitowanej edycji Blueline Special Edition. Auto trafi do sprzedaży tylko na rynku Wielkiej Brytanii – a wielka szkoda, w Polsce również szybko znalazłaby nabywców.
Blueline dlatego, ponieważ jest ona polakierowana unikatowym zdaniem Czechów kolorem Pacific Blue, natomiast dach jest biały. Strasznie szkoda, że dach nie ma dwóch czarnych pasów jak Mini, lub też flagi Wielkiej Brytanii jak Mini.
W skład wyposażenia tej “specjalnej” wersji wchodzi między innymi automatyczna klimatyzacja, specjalne schowki pod przednimi siedzeniami i wiele różnych gadżetów, jak chociażby “Magiczna” tapicerka, czy 15-calowe felgi aluminiowe.
Auto można wyposażyć w silnik benzynowy o pojemności 1.2 produkujący 70 koni mechanicznych oraz silnik diesla 1.4 dający zawrotne 80 koni mechanicznych. Fabia Blueline Special Edition ma wyjść w limitowanej ilości 500 egzemplarzy, co ma pokazać klientom, że kupując to auto dołączają do elity.
Do elity posiadaczy wspaniałej Skody, która chciałaby być jak Mini albo Fiat 500, jedyną pozytywną stroną tego auta jest fakt, że wyposażenie dodatkowe o wartości 750 Funtów dostajemy za zaledwie 160 Funtów, co jest bardzo korzystną promocją. No właśnie promocją… czy warto tworzyć limitowaną edycję? Gdyby to był Mercedes – auto, które ludzie kupują ze względu na prestiż, bo nie uwierzę, że ktoś kupujący Skodę Fabię Blueline Special Edition poczuje satysfakcję z tego, że kupił limitowaną edycję Skody.
