“Nowa” Skoda Octavia RS

Dlaczego nowa w cudzysłowie? Prawdę mówiąc wprowadzenie tej odmienionej RS było koniecznością po faceliftingu standardowej Octavii. Jednak czy ta zmiana wyszła Skodzie tak naprawdę na dobre? Zdania są podzielone…

Najbardziej w oczy rzuca się odmieniony przód. Reflektory zostały rozciągnięte, auto przypomina teraz trochę Ewę Minge. Wszystko w celu optycznego odmłodzenia kilkuletniej Octavii. Wcześniej zarówno lampy jak i grill były niższe i węższe, przez co Skoda wyglądała dużo bardziej agresywnie. Tego najbardziej będzie brakowało w odmianie RS, agresji.

Oprócz przodu w aucie delikatnie zmieniono wnętrze, zamontowano nową kierownicę(z Superb) oraz delikatnie wybielono klosze tylnych lamp. Całość prezentuje się dość… kontrowersyjnie. Niektórym bardzo się podoba, niektórzy(ja) uważają, że Octavia sporo straciła na ostatnich zmianach.

Nie zmieniły się natomiast silniki w wersji RS. Auto jest dostępne z dwoma dwulitrowymi jednostkami. Benzynowy motor TSI z mocą 200 koni mechanicznych i diesel TDI z mocą 170 koni mechanicznych. Jak łatwo się domyślić głównym rywalem RS będą Golfy GTI oraz GTD. Ciekawa propozycja, moim zdaniem jednak odstająca od Volkswagena. Nieco ponad 104 tysiące złotych za odmianę benzynową i aż 110 tysięcy za diesla. Czy warto? Oceńcie sami.