Ponad 200 km/h Ferrari w Polsce

Published on 24-11-2008

To, że Ferrari F430 świetnie trzyma się drogi i jest niewiarygodnie szybkie i piękne jest chyba powszechnie znane. To, że kiedy Polak chce się wyszaleć lubi powyprzedzać trochę samochodów i jechać na krawędzi ryzyka też. Dodajmy do siebie oba składniki, co nam powstanie? Obejrzyjcie film.

Więc pewien pan posiadający obywatelstwo amerykańskie chcąc zabawić się pożyczonym w Niemczech F430 postanowił, że wyprzedzi nieoznakowany radiowóz (nie wiedział o tym), może jeszcze kilka samochodów, jeszcze kilka i jeszcze jeden samochód, przy czym jego prędkość wynosiła grubo ponad 200 kilometrów na godzinę. Patrol policji z Goleniowa w swoim Oplu Vectrze cudem dogonił pirata i wlepił mu spory mandat. Jako tłumaczenie kierowcy usłyszeli słowa “W Stanach wszyscy tak robią”.

Doskonale rozumiałbym zachowanie tego pana, gdyby Ferrari należało do niego. I nie chodzi mi tutaj bynajmniej o to, że nie bałby się, że w razie wypadku rozbije cudzy samochód. Chodzi mi o to, że 99% osób wypożyczających Ferrari i inne cudeńka robi to dlatego, że zawsze chcieli się przejechać takim samochodem. Taki człowiek nie może przewidzieć jak zachowa się włoskie F430, na polskich, dziurawych drogach przy ponad 200 km/h. Apeluję o rozwagę. Idiota.

Enjoyed this video?
"No Thanks. Please Close This Box!"